czwartek, 15 stycznia 2015

Wiosna w środku zimy?

Gdy dzisiaj rano wyglądnęłam przez okno byłam wniebowzięta - bezchmurne niebo, zero wiatru, a do tego przyjemna temperatura. Czego więcej może chcieć znudzony szalikami człowiek? Niestety, najpierw obowiązki, a potem przyjemności. Zaczęłam od sprzątania, trochę energii przy tym zużyłam, lecz zaraz uzupełniłam ją pożywnym śniadaniem. Jajecznica z pomidorami to moja esencja dzieciństwa. Zawsze wtedy mama wdrabiała mi do niej chleb (ponieważ ja nie byłam, nie jestem i chyba nigdy nie będę miłośniczką chleba). Wstyd się do tego przyznawać, ale czasami dalej to robi. Wtedy czuję się jak taki mały przedszkolak :) Dzisiaj jednak chleb zastąpiłam pieczywem Maca posmarowanym pastą z awokado kupioną w Biedronce. Jest to moje małe odkrycie, tanio, pysznie i pożywnie.



Po zapakowaniu wszystkich potrzebnych notatek, laptopa i różnych drobiazgów wreszcie mogłam wyjść za zewnątrz. Mimo że na przystanek mam tylko parę minut drogi upłynęła ona o wiele przyjemniej w towarzystwie Słońca. Jednak przekonałam się, że temperatura pozostawia wiele do życzenia. Choć z drugiej strony czego można oczekiwać po styczniu ;) 




Na uczelnie zawsze staram się zabierać coś do picia i do jedzenia z domu. Dzisiaj zabrałam tylko lemoniadę. Polecam ten sposób - kupowanie dużych butelek, a następnie przelewanie do mniejszych lub do kubków tak jak zrobiłam to ja. Jest to świetna oszczędność - jak wiadomo kupowanie większych pojemności opłaca się po prostu bardziej, a ceny w małych uczelnianych kafejkach są wyższe. 



Ekonomia upłynęła mi w samotności. Wszyscy moi znajomi postanowili zrobić sobie wolne. W przerwie zdecydowałam, że obiad to sprawa najważniejsza i porzuciłam notowanie na rzecz zjedzenia czegoś. 



Natomiast na kolejnym wykładzie pojawiło się już całe grono. Lubię takie momenty, gdy niby jesteśmy wszyscy zmęczeni i znudzeni dniem, ale dalej mamy wyśmienity humor i minuty mijają na śmianiu się. Wiecie co jest najważniejsze na studiach? Właśnie ludzie. Nie wyobrażam sobie studiować z ludźmi, z którymi nie utrzymuję kontaktu lub z którymi zwyczajnie się nie dogaduję. Wydaje mi się, że odebrałoby to cały urok tych kilku lat. Na szczęście ja takich problemów nie mam i mam nadzieję, że nigdy mieć nie będę. 




Teraz coś skierowanego do osób lubiących sushi (lub do takich, które chciałby go spróbować), a nie mogą sobie na nie zbyt często pozwolić ze względu na wysokie ceny. Bardzo polecam sushi 77 na ulicy św. Anny w Krakowie. Jedzenie jest tam przepyszne, a karta stałego klienta (która jest darmowa) upoważnia nas do stałej zniżki aż 50%! Jest to świetny patent, aby zjeść czasami coś bardziej wyszukanego, nie przepłacając. Z tą kartą najeść można się już za 30 zł co jest ceną porównywalną do innych posiłków, które jemy na mieście. Czy to nie wygląda bardzo apetycznie?




Dzisiejszy wieczór będzie opierał się na oglądaniu konkursu skoków narciarskich, nadrabianiu serialu oraz miłym spędzaniu czasu. Do nauki wracam już jutro, bo z każdą sekundą jestem coraz bliżej 26. stycznia, kiedy to mam pierwszy egzamin!

8 komentarzy:

  1. Sniadanie wyglada smacznie , i to sushi ! :*

    klaudiaandmylife.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam sushi a tym zdjęciem narobiłaś mi na nie straszną ochotę :)
    Świetny post, ciekawy i umila chłodny wieczorek :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ale Ci zazdroszczę studiowanego kierunku! :( ja jestem obecnie w 1 klasie liceum i bardzo bym chciała w przyszłości studiować dziennikarstwo, ale obawiam się, że się nie dostanę :/

    Zapraszam na nowy post - www.correct-incorrect.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostaniesz się na pewno, wystarczy tylko chcieć! :) Trzymam kciuki!

      Usuń
  4. Śniadanie wygląda ciekawie :) pogoda świetna jak na styczeń!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia na egzaminie! :3 Bardzo ciekawy post! :3
    http://neversayneverbyjulia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. powodzenia! śliczne zdjęcia :))
    mogłabym liczyć na kliknięcia w linki do ubrań u mnie na blogu? byłabym bardzo wdzięczna http://nataliexbrunette.blogspot.com/2015/01/wspopraca-z-choies.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny kubek. Napiszesz skąd?

    www.carpefit.pl

    OdpowiedzUsuń